Czy pieniądze motywują pracowników?

Irytuje Cię gdy pracownicy hali nagminnie wychodzą na przysłowiowego dymka. Wpadasz więc na pomysł, że dla osób, które powstrzymają się od nałogu w godzinach pracy, będzie przysługiwała premia finansowa w wysokości 100 zł miesięcznie. Wydaje Ci się, że wiesz jak skutecznie motywować pracowników i nawet przekalkulowałeś, że ten wydatek jest warty tego, aby ich czas pracy był lepiej zagospodarowany. Rzeczywistość jednak obnaża ułomność tego mechanizmu, co jeszcze bardziej doprowadza Cię do frustracji. Tylko, czy zastanawiałeś się co w tym wszystkim nie zagrało?

Po pierwsze, dając za to pracownikom pieniądze, wchodzisz z nimi w dodatkowy interes. Zaburzasz tym samym dotychczasową relację wolną od biznesów i zostawiasz im uchylone drzwi „co mogą jeszcze ugrać”.

Po drugie, czy czysto indywidualne pobudki i potrzeby mogą zostać stłumione pieniędzmi? Jeżeli ktoś jest w nałogu i wydaje część swojej wypłaty na papierosy, to bardzo prawdopodobne jest to, że będzie skłonny zrezygnować z Twojego dodatku, na rzecz dalszej swobody.

Po trzecie, strzelasz sobie w kolano i mocno nadwyrężasz motywację wewnętrzną pracowników niepalących. To jest nie fair. Bo oni nic z tego przecież nie mają, a tamci mogą mieć dodatkową kasę. Czy to wręcz nie zachęca do udawania bycia palaczem, żeby wciągnąć od Ciebie dodatkową stówkę?

To finansowe motywowanie działa w takim razie, jednak nie w tym kierunku co chcesz, ponieważ sieje tylko ziarenko szansy na nieuczciwą transakcję z pracodawcą.

Może to wszystko brzmi brutalnie. Ale tak właśnie jest. I to nie tylko z Twoimi pracownikami. Każdy z nas, jako człowiek, ma w sobie bardzo dziwny zestaw zachowań (nie wnikając w specjalistyczne psychologiczno-socjologiczne nazewnictwo), który sprawia, że umysł dostaje kręćka na takie słowa jak nagrody finansowe, premiowy system wynagrodzeń, gratis, czy po prostu za możliwość ugrania dużych pieniędzy za wykonanie celu.

Jeśli w tym momencie jako właściciel, pracodawca, czy kierownik czujesz się jak stąpający po ruchomych piaskach, zostań tutaj i spróbujmy wspólnie rozważyć:

  1. Jak rozgraniczyć normy społeczne od norm rynkowych?
  2. Jak podnieść motywację wewnętrzną pracowników?
  3. Czy system premiowania obniża motywację pracowników?

Szkolenie Online z CERTYFIKATEM
Skuteczny lider – budowa zespołu, komunikacja

         Stosowanie 6 kroków na drodze do budowania zespołu
         Udzielanie pozytywnej oraz negatywnej informacji zwrotnej
          Rozpoznawanie 5 kluczowych dysfunkcji w pracy zespołowej
          Delegowanie zadań dla pozostałych członków zespołu

certyfikowane szkolenie Lidera
Skuteczny lider - budowanie zespołu , komunikacja
Zobacz szkolenie

Jak rozgraniczyć normy społeczne od norm rynkowych?

Pewnie się zastanawiasz skąd w temacie motywacji pracowników poprzez pieniądze pojawia się hasło norm społecznych i rynkowych. Jak się jednak okazuje jest to nieodłączny element naszej egzystencji, który jest wpisany zarówno w życie prywatne, jak i zawodowe.

Na wstępie zaznaczę, że część z przykładów, które tutaj przeczytasz jest parafrazą z lektury „Potęga irracjonalności” Dana Ariely. To twardy fundament do rozważenia czy pieniądze motywują pracowników, a także przede wszystkim do zrozumienia motywacji pracownika.

Zacznijmy od prozaicznego case’u.

Jeśli poprosiłbyś sąsiada o przeniesienie z Tobą kanapy do auta, prawdopodobnie nie zastanawiałby się zbytnio i z życzliwością wsparłby Cię w potrzebie.

Jak zachowałby się jednak ten sam sąsiad, którego byś poprosił o tą samą przysługę, gdzie obok Was maszerowaliby również pracownicy firmy przeprowadzkowej, którym musiałeś przecież zapłacić?

Przykład - przenoszenie kanapy - normy społeczne i rynkowe

Dalej.

Jak myślisz, jak byś się czuł, gdyby Twoja koleżanka podarowała Ci wino w podzięce za podlewanie kwiatków podczas urlopu? A jak z kolei czułbyś się, gdyby dała Ci tą samą butelkę, dodając, że „to długo-leżakujący rocznik za 120 zł”?

I jeszcze jedno.

Idąc za przykładem Ariely, w jednej z jego historii osoba, która prosiła o pomoc, załóżmy w przepchaniu auta na pobocze, spotkała się z dużo większym zaangażowaniem osób postronnych, jeśli po prostu zwracała się o wsparcie, niż gdy chciała zaoferować ludziom po 5 $ za pomoc.

Z jednej strony naturalne, odruchowe zachowania, z drugiej strony mąciwoda, która uruchamia czujnik transakcyjny.

Do jakiego wniosku mają prowadzić te opisane sytuacje?

Tak długo jak coś stanowi normę społeczną, opiera się o niczym niezmącone pobudki człowieka, tak jest to bardziej angażujące i przede wszystkim skuteczne.

Z kolei pieniądz może błyskawicznie obniżać motywację wewnętrzną, sprawiając, że wykonywanie pracy nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Dlaczego? Ponieważ zaczynają się kalkulacje, interesy i transakcje, które odbierają nam te nasze najlepsze cechy.

 

Jak w takim razie wszystkie te myśli przenieść na warunki pracy? 

Przejawem podtrzymywania relacji między pracodawcą, a pracownikiem, zgodnej z normami społecznymi, to:

  • transparentny zakres obowiązków pracy,
  • przejrzysty kanał komunikacji,
  • kultywowanie „współpracy” i wbudowania w pracownikach potrzeby utożsamiania się z zasadami działania przedsiębiorstwa,
  • badanie potrzeb,
  • zapewnienie bezpieczeństwa w miejscu pracy,
  • zapewnienie poczucia, że nie musi martwić się o utratę, bądź nagłą zmianę pracy,
  • zapewnienie bezpieczeństwa dla jego zdrowia, jak i jego rodziny.

Wszystko to powinno wpisywać się w „pakiet standard”. Bo gdy to jest, budujesz wewnętrzną motywację pracowników, którzy nie muszą myśleć o czymś „premium”.

Szef podaje dłoń pracownikowi - relacja między pracodawcą a pracownikiem

Natomiast, sprowadzając wspomnianą relację do norm rynkowych, wprowadzając finansowe motywowanie pracowników, sprawiasz, że pojawia się granica między „standard”, a „premium”, a z czasem zaczyna już brakować alternatyw dla tej drugiej, bardziej wypasionej wersji.

Chcesz by operator pakował na linii nie 50 sztuk detali, a 65. Na zanętę obiecujesz mu premię.

Za dwa tygodnie okazuje się, że sporo z tych sztuk ma pewne niedociągnięcia. Zwracasz się do pracownika z pytaniem, a on jak przekupka na targu wyciąga rękę, swoim spojrzeniem dając Ci do zrozumienia, że za to jeszcze nie zapłaciłeś.

Takie zachowanie pracowników to oczywiście hiperbola. Ale z pewnością rozumiesz o co chodzi. Chciałeś zrobić z nim biznes, więc on teraz też będzie robił go z Tobą. A może być to jeszcze bardziej zgubne, ponieważ w pewnym momencie ciężko będzie podsycić bardziej satysfakcję pracowników, bo granice standardowych obowiązków zostaną kompletnie zatarte.

Na koniec dodam również, że uruchomienie mechanizmów rynkowych to ślepy zaułek. Nie da się wrócić do stanu sprzed (nie)hulającego systemu wynagrodzeń. Trudno zabazować ponownie tylko na normach społecznych. „Bo kto daje i odbiera…” itd.

Jak podnieść motywację wewnętrzną pracowników?

Skoro wiadomo już, że przyznawanie pracownikom nagrody finansowej, nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty, spróbujmy przyjrzeć się innym aspektom, które mogą stanowić element motywacji wewnętrznej.

Na motywację pracownika wpływa szef

Jaki Pan, taki kram, a nie od dzisiaj wiadomo, że pracownicy, którzy nie lubią swojego przełożonego lub nie mogą się z nim dogadać, nie lubią również swojej pracy. Jeżeli Ty masz w sobie chaos, oni również będą mieć. A to oczywiście uruchamia całą lawinę…nadmiernych L4, opóźnień, luk w komunikacji, a także zwiększonej rotacji personelu. W kontrze, chciałam zwrócić uwagę na to, że możesz być źródłem motywowania pozapłacowego pracowników. Słuchając ich zdania, niezobowiązująco prosić o porady, wracając do nich z feedbackiem, kierując ku nim pochwałę, umiejętnie zwracając im uwagę, gdy czegoś nie dopilnują, a także pokazując ich wpływ na wyniki firmy.

Zdenerwowany szef i pracownik - podnoszenie motywacji wewnętrznej pracowników

Opieka zdrowotna podnosi poziom motywacji wewnętrznej

To zabieg, na który decyduje się wiele korporacji, ale także przedsiębiorstw produkcyjnych. To wyciągnięcie ręki do pracownika. Gest, który wskazuje na to, że zależy Ci na jego zdrowiu. Do pary przychodzą jeszcze kwestie ubezpieczeń. Kolejny ukłon, chcesz, aby pracownik i jego rodzina czuli się bezpiecznie. Jeżeli dołożysz do tego okrasę szczerej rozmowy na ten temat, dostaniesz za to coś z wyczekiwaną nawiązką.

Potrzeba rozwoju zawodowego

Kolejny element, który może motywować do pracy oprócz pieniędzy. Praca ma znaczenie dla człowieka, nie tylko dlatego, że jest źródłem utrzymania. Stanowi znaczną część jego życia, więc zyskuje na wartości, kiedy może mieć poczucie, że w jakimś stopniu przyczynia się do budowania wartości dla klienta, a także może się w tym miejscu rozwijać. Ale pamiętaj, że nie każdy pracownik podniesie rękę i będzie do Ciebie krzyczał „hej, ja, ja! Ja chcę się nauczyć czegoś nowego!”.

Czy system premiowania obniża motywację pracowników?

Choć to co czytasz, to zaledwie zalążek myśli na temat tego czy pieniądze motywują pracowników, czy nie, to jednocześnie nie możemy kompletnie demonizować systemów premiowania. Dlatego na odczarowanie, odsyłam Cię do kilku wskazówek jak prowadzić je skutecznie, jeśli to jednak ta ścieżka jest bliższa Twoim założeniom. Znajdziesz tu zarówno kolejne artykuły, jak i nagranie webinaru, które dają cenne podpowiedzi na co zwrócić uwagę:

Jak zbudować skuteczny system premiowy w firmie produkcyjnej

System premiowania pracowników

Jak wdrożyć skuteczny system premiowania

Premiowanie pracowników produkcyjnych

A jeżeli jesteś gotowy/a na ciąg dalszy, zapraszam Cię do kolejnego artykułu z tego cyklu – Pieniądze czy kofeina? Mechanizmy motywacji pracowników

Odbierz plik w formacie .pdf – Jak premiować pracowników produkcyjnych? 

Aby to zrobić, wypełnij formularz poniżej.